Mieszkańcy Nowej Zelandii uprawiają awokado z prawdziwym
nabożeństwem, zaś sztukę przyrządzania go na miliard sposobów opanowali do
perfekcji. Czasami można nawet dojść do wniosku, że są uzależnieni… Z awokado
robi się na Nowej Zelandii niemal wszystko – sałatki, pasty, przekąski, a nawet
lody. A kiedy pomysły się skończą, papka z tej egzotycznej smaczliwki ląduje na
twarzach w postaci odżywczej maseczki. Peperoni albertine to przepis, który
znalazłam w stareńkiej i z lekka rozpadającej się książce niezastąpionej Biruty Markuzy i nieco go zmodyfikowałam.
Polecam każdemu, kto ma ochotę na zdrową przekąskę o konkretnym, mocnym smaku.
Jest to porcja dla 3 osób (tak pi razy drzwi – osobiście jestem w stanie
pochłonąć wszystko, bo wyjątkowo mi ów przysmak przypadł do gustu).
Składniki:
- 2 czerwone papryki
- 2 awokado
- 2 łyżki soku z cytryny
- sos: 4 łyżki oliwy, 2 ½ łyżki octu winnego, 1 łyżka sosu Worcestershire, 4 ząbki czosnku, 1 łyżeczka pasty z anchois (albo 2 fileciki lub łyżka sosu rybnego), 1 łyżeczka sproszkowanej papryki słodkiej, 1 łyżeczka cukru, sól i pieprz do smaku.
Przygotowanie:
- Papryki przekrój na połówki i wstaw do nagrzanego do 180°C piekarnika (na blaszce lekko podlanej oliwą z oliwek). Piecz ok. kwadransa.
- Obierz awokado i pokrój w plastry (dobrze prezentują się owoce pokrojone w poprzek – tak jak na zdjęciach). Rozłóż na talerzu i szybko skrop sokiem z cytryny, aby cząstki nie stały się brunatne.
- Przygotuj sos – wymienione składniki dokładnie zmiksuj na jednolitą masę.
- Ostudź lekko paprykę, oczyść z nasion i błonek, pokrój na cząstki i ułóż na awokado. Całość polej sosem. Smacznego!